Nie obudziło mnie napięcie mięśni spowodowane stresem. Nie obudził mnie ból w szyi od niewygodnego materaca. Nie miałam worów pod oczami, krzyków wypełniających moje uczy czy uczucia ciągłego strachu w tyle głowy. Zamiast leżenia na cienkiej, taniej poduszce moja głowa spoczywała na ciepłym ramieniu Harry'ego. Moja ręka była ułożona na jego torsie, a jego ręce obejmowały mnie w pasie, nasze nogi splątane ze sobą. Gdy się obudziłam, nie mogłam się powstrzymać od uśmiechu. Nie spałam tak dobrze od miesięcy.
Mój wzrok powędrował po umięśnionym brzuchu, który unosił się z każdym oddechem. Następnie omiotłam nim silne ramiona i szyję oraz jego twarz. Widok był co najmniej zapierający dech w piersiach. Nadal spał. Jego pełne usta były lekko otwarte, a jego długie rzęsy spoczywały na jego policzkach. Włosy Harry'ego były rozrzucone wokół jego głowy. Jego rysy wyglądały młodziej, złagodniały bez tej zmarszczki między brwiami. Sen pozwolił wszystkim zmartwieniom odpłynąć.
Delikatnie przeciągnęłam dłoń przez jego włosy, odgarniając loki z jego czoła. Mój wzrok spoczął na jego ustach. Nie mogłam się powstrzymać i lekko musnęłam je opuszkami wargi. Poruszył się odrobinę, powoli otwierał oczy. Moje palce powędrowały niżej na jego klatkę piersiową i zaczęłam rysować na niej różne wzory. Kilka pocałunków wystarczyło, aby go obudzić.
- Mmmm - zamruczał. Popatrzyłam na jego piękne oczy. Uśmiech formował mu się na ustach.
- Dzień dobry. - powiedziałam. Przeraźliwie jęknął, gdy wyciągnął jedną rękę ponad głowę, aby się przeciągnąć. Po czym znowu mnie objął, jego uśmiech stawał się coraz szerszy.
- Dzień dobry, kochanie. - powiedział. Jego głos był zachrypnięty od snu.- Dobrze spałaś?
- Tak, najlepiej od kilku miesięcy. - i to była prawda. Nawet w zimowym chłodzie nasze ciała przykryte tylko kocem, grzały na tyle, że było mi wystarczająco ciepło.
- Ja również. - odpowiedział, patrząc na mnie spod półprzymkniętych powiek.- Wybrałbym ten kawałek ziemi zamiast jednego z materacy z instytutu.
Pokiwałam głową. Wszystko jest lepsze od tego przerażającego miejsca. Więzienia dla chorych psychicznie, z którego wczoraj uciekliśmy. Harry i ja patrzyliśmy się sobie w oczy, a wspomnienie instytutu zniknęło, zamiast niego pojawiły się chwile z poprzedniej nocy. Nie mogłam powstrzymać uśmiechu, a szeroki uśmiech Harry'ego podpowiadał mi, że myślał o tym samym.
Zaśmiał się i przytulił mnie mocniej, zbliżając nasze ciała do siebie jeszcze bardziej.
- Mmm - zamruczał, gdy moja naga pierś dotknęła jego. Chwilę później przewrócił nas tak, że znajdował się nade mną. Uśmiechnął się szeroko i musnął moje usta w słodkim pocałunku.
- Ostatnia noc była wspaniała. - powiedział.
Uśmiechnęłam się i pewnie zrobiłam się czerwona, gdy odtwarzałam sobie w głowie to co się stało. Nagle Harry przywrócił mnie do teraźniejszości gdy jego usta całowały moją szczękę potem szyję, obojczyk. Natychmiast złapałam jego włosy kiedy dosięgnął tego punktu. Jego działania były powolne i leniwe. Nie spieszył się gdy obsypywał mnie pocałunkami. Kontynuował swoje czynności, całując moją lewą pierś. Uśmiechnął się gdy złapałam mocniej jego włosy, ponieważ musnął ustami sutka. Moje serce biło jak oszalałe gdy dalej delikatnie mnie całował. Złożył wiele pocałunków na moim brzuchu. Przymknęłam moje oczy z przyjemności. Zatrzymał się nad moim pępkiem. Każdy pocałunek, każde delikatne dotknięcie było cudowne, ekscytujące. Ostatni raz pocałował mnie nad brzegiem mojej bielizny, którą wczoraj założyłam. Po czym podniósł się i wtulił we mnie. Zachichotałam, gdy jego włosy mnie połaskotały.
- Podoba mi się to. - wymamrotał tym jego porannym głosem.
- Co? - nie myślałam jasno przez jego zachowanie.
- Budzenie się z tobą.
- Mnie też. - nie mogłam powstrzymać szerokiego uśmiechu, który wykwitł na mojej twarzy.
Delikatnie przeczesałam jego włosy palcami, a on szczęśliwie westchnął. Leżeliśmy tak jeszcze jakąś chwilę, a uśmiechy nie schodziły nam z twarzy. Byłam tak bardzo szczęśliwa. Byliśmy wolni. Ale nie tylko to, bo najważniejsze było to, że byliśmy wolni razem. Oddałam się całkowicie Harry'emu i ta nowa, głębsza więź była niesamowita. Martwiłam się, że okropieństwa z Wickendale będą mnie prześladowały, ale czułam, że obecność Harry'ego łagodzi mój strach.
Leżeliśmy jeszcze przez kilka minut gdy usłyszałam jak zaburczał brzuch Harry'ego. Wtedy się zorientowałam, że nie jedliśmy nic od wczoraj.
- Głodny? - zapytałam. Na samą myśl o jedzeniu robiłam się co raz bardziej głodna.
- Taa. - zaśmiał się. - Mogłabyś zobaczyć czy mamy jakieś jedzenie w torbach?
Pokiwałam głową.
- Tylko... Nie patrz.
- Co...?
- Odwróć się. - przerwałam mu zanim zdążył dokończyć. Głośno westchnął, ale widziałam jak uśmieszek formuje się na jego ustach. Odwrócił się tak, że wpatrywał się w sufit.
- Wiesz, przed chwilą leżałem na twoim praktycznie nagim ciele. Nie ma się czego wstydzić.
- Wiem, wiem.- powiedziałam. Szybko wstałam i sięgnęłam do dwóch toreb, które leżały obok ściany. Dwie pracownice instytutu i moje przyjaciółki zapakowały nam po jednym małym kocu, kilka ubrań, jedzenie, wodę, pieniądze, szczoteczki do zębów i jeszcze kilka niezbędnych rzeczy. To było wszystko co posiadaliśmy.
Po przeszukaniu torby znalazłam batonik w jednej z kieszeni.
- I papierosa, kochanie - powiedział. Popatrzyłam się na niego. Leżał z zamkniętymi oczami z rękami pod głową.
Westchnęłam z dezaprobatą na jego lenistwo. Wróciłam do przeszukiwania torby. Wyciągnęłam białą koszulkę, żeby się zakryć. Potem sięgnęłam do opakowania i wyciągnęłam jednego papierosa i zapalniczkę. Wzięłam wszystko i jeszcze butelkę z wodą i położyłam obok jego nagiego torsu.
- Dzięki. - uśmiechnął się do mnie i w końcu usiadł. Jego dłonie od razu sięgnęły po papierosa i zapalniczkę.
- Hej, zjedz coś najpierw, a potem możesz zapalić.- upomniałam go.
- Przepraszam, mamo. - uniósł ręce w geście obronnym.
- Podziękujesz mi później. - kontynuowałam przeglądanie mojej torby. Oczywiście znalazłam identyczny batonik. Już go wyciągałam, gdy poczułam jak moja dłoń dotyka czegoś jak papier. Było to małe i twardsze od normalnego papieru. Ciekawość wzięła górę i wyciągnęłam to i batonik.
Odwrócona tyłem do Harry'ego zaczęłam oglądać tę rzecz. Jak się okazało nie był to zwykły papier, ale koperta z wydrukowanym moim imieniem na przodzie. Co to do cholery jest?
Słyszałam dźwięk otwieranego opakowania i wiedziałam, że Harry nie zauważył, ze trzymam coś w ręce. Lekko zaniepokojona i zaciekawiona delikatnie otworzyłam kopertę. W środku znajdował się list. Wyciągnęłam go i otworzyłam po czym szybko przeczytałam. Była to kopia jakiegoś dokumentu wydrukowana czarnym tuszem. Na samej górze kartki widniała krótka notka napisana piórem.
"Pomyślałam, że powinnaś o tym wiedzieć. Uważaj na niego i na siebie. Modlę się za ciebie i mam nadzieję, że jesteś bezpieczna."
Kelsey
Nie traciłam czasu na dłuższe zastanawianie się nad notką od Kelsey. Mój wzrok powędrował na dokument, który był według niej na tyle ważny, że powinnam go zobaczyć. Była to ocena pacjenta, jaką już wiele razy widziałam na biurku Lori. Pogrubionymi literami na górze było jego imię i nazwisko. Harry Styles. Poniżej jego wiek: 12. Była to psychiatryczna ocena Harry'ego kiedy był chłopcem, jak trafił do Wickendale po raz pierwszy.
Czytałam dalej, nie mogłam się powstrzymać. Znajdował się tam krótki opis podstawowych informacji takich jak data urodzenia, adres, ale na końcu znajdowała się lista objawów i zaburzeń. Lista była dłuższa niż oczekiwałam i wszystkie dotyczyły Harry'ego. Czytałam dalej, a lista rosła z każdym podpunktem.
Poważne problemy z gniewem
Zaburzenia obsesyjno - kompulsywne
Łagodna schizofrenia
Bezsenność
Skłonności psychopatyczne
Komentarze: Pacjent wykazuje brak lęku i/lub stresu, wykazuje powierzchowny urok osobisty, manipulacyjną naturę i pokazuje symptomy socjopaty. Nie wykazuje żadnych znaków poprawy. Pacjent jest niebezpieczny i powinien być utrzymany pod kontrolą i leczony.
- Co to jest? - Harry zapytał. Usłyszałam go, ale tak naprawdę to nie słuchałam. Za bardzo się skupiłam nad tym co czytałam.
- Rose?
- Umm - zmusiłam się do oderwania wzroku od dokumentu. Próbowałam sobie przypomnieć o co mnie zapytał. Spojrzałam na niego. - To tylko notka pożegnalna od Kelsey.
Szybko schowałam kartkę do koperty i wcisnęłam gdzieś na dno torby z dala od jego wzorku. Wydawało się, że mi uwierzył, bo nadal zjadał swoje śniadanie bez zadawania pytań.
Jadałam powoli z myślami gdzieś daleko stąd. Nawet kiedy pakowaliśmy nasze rzeczy nie byłam obecna w szopie. Ciągle odtwarzałam w myślach ten list. Nie za bardzo wiedziałam jak zareagować.
Harry nigdy mi nie powiedział o tych zaburzeniach. Wiele z nich było bardzo poważnych. Ale wątpiłam czy jeszcze mógł na nie cierpieć, nie był najwyraźniej już zagrożeniem skoro go wypuścili z Wickendale.
Koniec końców postanowiłam się tym nie przejmować. Kelsey się martwiła, a to był tylko kolejny środek ostrożności.
Pomimo tego zastanawiałam się czy coś z tych zaburzeń zostało w głowie Harry'ego. Oczywiście nie był już niebezpieczny, na pewno nie dla mnie. Ale czy wyleczył się z tego? Moje myśli były wszędzie, nie mogłam przestać być ciekawa o stan psychiczny chłopaka, z którym uciekłam. Znałam Harry'ego i kochałam go. Niestety było kilka rzeczy, o których nie wiedziałam i martwiło mnie to trochę.
Popatrzyłam na tego pięknego chłopca, którego tajemnice miałam zamiar odkryć. Stał nad naszymi kocami i zbierał wszystkie rzeczy. Miał na sobie tylko bokserki. Musiał je założyć gdy nie patrzyłam. Stał do mnie tyłem, co pozwoliło mi na podziwianie jego umięśnionych pleców, długich nóg. Jednak coś na jego plecach przykuło moją uwagę. Jak zauważyłam wczoraj w nocy, były widoczne na nich czerwone ślady. Ciężko było ich nie zauważyć i nie wyglądały na takie co mają się zaraz zagoić. Jego skóra została naznaczona wiele razy i były dowodem jego dzielnego zachowania.
Wtedy poczułam się okropnie, że w ogóle brałam pod uwagę list Kelsey. Co ja sobie myślałam? Harry był niesamowity i nigdy nie będzie inaczej. Nie ważne co zrobił w przeszłości lub co kiedyś mi powie, musiałam mu zaufać. Jeszcze nigdy w życiu nie spotkałam kogoś tak odważnego. Jak ja mogłam się zastanawiać nad jego stanem psychicznym? Był o wiele bardziej mądry i inteligentny niż ja kiedykolwiek będę.
Nagle Harry się odwrócił z uśmiechem na twarzy. Tym uroczym, przy którym tak słodko widać jego dołeczki.
- Żałuję, że muszę spytać, bo wyglądasz nieziemsko seksownie, ale czy mógłbym odzyskać moją koszulkę? - zapytał zupełnie nieświadomy moi myśli.
Spojrzałam w dół, bo zupełnie zapomniałam, że ją założyłam.
- Przepraszam.
- Nie przepraszaj. - puścił mi oczko.
Sięgnęłam po dół koszulki, ale za nim ją ściągnęłam, popatrzyłam się na niego.
- Odwrócić się? - zapytał się. Uśmiechnęłam się do niego i pokiwałam głową.
Z głośnym jękiem niezadowolenia odwrócił się do mnie tyłem. Ja szybko rozebrałam się, założyłam stanik i ubrałam białą koszulkę. Podobną do tej, którą miał Harry. Zaczęłam przeszukiwać torbę. Znalazłam czarne spodnie, zaskakująco dobrze pasujące. Była to jedna z dwóch par, które spakowała Kelsey.
- Robi się zimno! - Harry narzekał. Wiedziałam jednak, że tylko żartuje.
Kiedy skończyłam, wstałam i podeszłam do niego. Przytuliłam się do niego od tyłu. Pocałowałam jego plecy i oparłam tam głowę. Był dużo wyższy ode mnie. Przytrzymałam jego koszulkę przed nim.
- Dzięki kochanie. - powiedział kusząco powoli. Mogłam dosłownie usłyszeć jak się uśmiecha.
- Mmm. - wymamrotałam.
Odwrócił się do mnie, jego dłonie spoczęły na mojej talii. Moje ręce luźno zwisały z jego szyi. Wpatrywałam się w jego oczy zielone jak szmaragdy. Wpatrywałam się w nie już wiele razy, ale za każdym razem odbierało mi dech w piersiach. Widziałam te dołeczki tyle razy co jego uśmiech, mimo to nadal moje serce zaczynało bić szybciej na ich widok.
Zapatrzyłam się w niego i nie zauważyłam, jak powoli zbliżał się do mnie. Jego delikatne usta dotknęły moich. Pocałunek był słodki. Nadal się lekko uśmiechaliśmy. Uśmiechy nie schodziły nam z twarzy od momentu, w którym uciekliśmy.
Przy okazji ucieczki przypomniałam sobie, że powinniśmy się zbierać. Policja pewnie nas szukała.
Jakby Harry czytał w moich myślach powiedział.
- Musimy się zbierać jeśli nie chcemy, żeby nas złapali.
-----------------------------------
Już jest!! No i co sądzicie? Podekscytowani? :D
Jak mija nowy rok? Ja już mam dość (uroki szkoły).
Piszcie do mnie na tt lub z tagiem, który pewnie już znacie, wasze przeżycia, może macie jakieś pytania? :)
Nie przedłużając, do następnego! ~XYZ
GENIALNY!
OdpowiedzUsuńO mój Boże! Ciekawe czy Harry wyzdrowiał :) /torn-ff.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWreszcie!! <3 Kocham, genialny rozdział i nie mogę się doczekać kolejnego, jejć cały tyydzien :///
OdpowiedzUsuńOMG jak ja kocham to ff *-*
OdpowiedzUsuńGenialny *___*
OdpowiedzUsuńTrzy slowa. O MÓJ BOŻE!!!!!! ♥
OdpowiedzUsuńMEGA ! *-* Genilnie tłumaczycie :) to z waszej strony ogromne poświęcenie że tłumaczucie to ff. Wasz wkład w to i czas jaki zmarnowałyście jest nie do opisania. Na koniec chce wam podziękować bo wieczorami nie siedzę znudzona tylko czekam a kolejne rozdziały. Dziękuję wam i życzę abyście dalej miały taki zapał jak dotychczas :* :)
OdpowiedzUsuńrozdział jest asfctuhxashbkm jestem ciekawa co się stało z harrym? może wyzdrowial ... albo uciekł ?
OdpowiedzUsuńTak tak tak CUDO *.*
OdpowiedzUsuńTak bardzo mi tego brakowało <3
I coś mi się zdaje, ze Harry w przeszłości uciekł z psychiatryka ;)
No nic... z niecierpliwością czekam na next <3
Bozeee ta sprawa z harrym mnie nurtuje, naprawxe. Zapowiada sie ciekawie, powodzenia w tlumaczeniu i w szkole x
OdpowiedzUsuńBoże w końcu 1 rozdział ^^ Świetny
OdpowiedzUsuńJeju *.*
OdpowiedzUsuńHarry nie jest chory, nie może, no ! :)
Cudowny *.*
OdpowiedzUsuńPrzez ostatni miesiąc czytałam Psychotic i tu kilka dni po tym jak skończyłam czytać pojawia się wpis, że już jest nowy blog, Chaotic, i, że już jest na nim pierwsza notka. Tak się ucieszyłam <3
I bardzo chciałam wam podziękować, za to, że tłumaczycie to opowiadanie. A wychodzi wam to naprawdę świetnie! ;3
A co do Harrego to moim zdaniem on nie jest psychicznie chory, ale mam wrażenie, że jakaś nutka jego złości może wyjść w przyszłych rozdziałach.
A Rose tak słodko się przy nim zawstydza.
Tak więc do przyszłego czwartku xx
Powodzenia w szkole ;3
Bajo. :*
P.S od teraz będę pisać komentarze co rozdział <3
Boskie ❤️ Harry pewnie zwiał XD
OdpowiedzUsuńAle przy Rose jest taki bakndnanavzjck ❤️❤️❤️
Cudowne ♡♡
OdpowiedzUsuńŚwietny :p
OdpowiedzUsuńCudo :)
OdpowiedzUsuńcudowny, ale cos czuję, że będą problemy z Harrym :c
OdpowiedzUsuńNie potrafię zacząć mojej wypowiedzi, więc uznajmy, że to jest wstęp, boże.
OdpowiedzUsuńNie wiem co myśleć o sytuacji Harry'ego i Rose. Oni mają zapewne więcej problemów niż przypuszczają.
Jednak jeśli chodzi o ten rozdział ...
Zaczął się tak pięknie, aż tu Rose natrafia na ten liścik. Zaburzenia, na które Harry cierpiał (bądź ciągle cierpi) są dość poważne, tymbardziej, że jest ich dużo.
Rose mimo tej całej miłości powinna uważać na Harry'ego. Ona nie zna jego przeszłości i ogólnie dziwi mnie jej zachowanie. W psychotic w jednym z tych "pierwszych" rozdziałów Rose wspominała, że osoby chore psychicznie potrafią manipulować innymi.
Poza tym uznajmy, że chory to ten "zły". Głupi to on nie jest więc przez głowę przeleciał by mu pomysł rozkochania pracownicy Wickendale, no nie? A Rose z początku niezeprzeczalnie się go choç trochę bała.
Będę musiała trochę pomyśleć to może wymyślę co takiego może być z Harrym albo i nie być.
Gdy pomyśle sobie, że z Harrym może być coś nie tak i, że Rose przebywa z taką właśnie osobą ciarki mnie przechodzą.
Jak coś wymyśle to dopisze lol.
wow wow wow
OdpowiedzUsuńcudownie, slodko, romantycznie <3
czekam na nastepne rozdzialy ;*
Nie no te watpliwosci wszystko popsuly ale Harry na pewno nie skrzywdzi Rose.. Czekam na nexta <3
OdpowiedzUsuńCzekam na next!
OdpowiedzUsuńJejku! To Fanfiction jest takie niesamowite! jsjbhduwegfak ! ♥
OdpowiedzUsuńHarry to taki słodziak omg :) uwielbiam go. pasują do siebie z Rose. Myślę, ż ete jego zaburzenia już minęły. w końcu tamto było kiedy miał 12 lat, a teraz jest starszy i w pewnej części myślę że się z tym uporał, w końcu nie wykazał żadnej z tych rzeczy odkąd jest z Nią :)
Czekam na następny rozdział! Pozdrawiam x
Ooo kuźwa ;o świetny xx
OdpowiedzUsuńniesamowity !! Już się nie mogłam doczekać a on już tutaj :) czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział :*
OdpowiedzUsuńAle się cieszę Jezu !
OdpowiedzUsuńTak na to czekałam, że aż nerwowo nie wytrzymywałam !
Psychotic to był najlepszy blog jaki czytałam więc Chaotic będzie jeszcze lepszy ! :D
A w szkole jak to w szkole, męczą nas sprawdzianami, kartkówkami, zaległościami, wystawianiem ocen i w ogóle ;/
ale jakoś dam radę...jakoś :D
Dziękuję Ci (wam) strasznie za to, że tłumaczycie takie genialne opowiadania bo dzięki nim moje życie jest ciekawsze hahah <3
Życzę powodzenia w nauce i w tłumaczeniu ;*
Pozdrawiam xx
Kocham <3
OdpowiedzUsuńAlee.. słodko aww.. :3 Kocham <33333 i czekam na next'a ;)
OdpowiedzUsuńHshdjsndosjsjs świetne! Ale za krótkie :cc xd ej wbijajcie do mnie na sttonke o chaotic! Wpiszcie na fb "chaotic-a psychotic sequel" nie pozalujecie :*
OdpowiedzUsuńAle świetnie!! Nie mogę uwierzyć, że co tydzień będę czytała chaotica ;*
OdpowiedzUsuńjeju jak uroczo, chociaz zmartwił mnie troche ten list od kelsey do tego rose nie wie że harry nie był wypuszczony a uciekł z wickendale za pierwszym razem... czekan na next
OdpowiedzUsuńo ja pierdziele didbsibdisbivdisdisbsid
OdpowiedzUsuńto jest cudowne duvsisdvisdh *-*
kocham, kocham
Boże kocham to, jest niesamowite. Czekam następny *.*
OdpowiedzUsuńJeja *.* już dłużej bym nie mogła wytrzymać, rozdział jest super.. Ja na miejscu Rose bym postąpiła tak samo, czyli nie przejmowała się, poniewaź jeżeli razem uciekli to chyba sobie ufają :) @blackworldbaby
OdpowiedzUsuńOjej! Jak sie cieszę, że jest juz poczatkowy rozdzial.
OdpowiedzUsuńMoj stan psychiczny byl bardzo slaby przez ten czas, kiedy nie bylo rozdzialów.
Myślę, że te zaburzenia psychiczne Harry'ego byly po prostu spowodowane tym, ze miał trudne dziecinstwo.
Teraz już na pewno jest w porzadku, a poza tym teraz ma Rose.
Życzę im, żeby im sie ułożyło i zeby zyli dlugo i szczęśliwie.
Świetny rozdzial.
Przepraszam, ze pisze tak chaotycznie i niezrozumiale, ale piszę na szybko na telefonie.
Dziękuję dziewczyny. Jestescie kochane <3
@mysweetloouis
OMG!!!
OdpowiedzUsuńnareszcie! *o*
OdpowiedzUsuńWspaniały rozdział :)
OdpowiedzUsuń<D ; :) ; :D
OdpowiedzUsuńBOŻE KOCHAFFFFFFFFFFFAM!!!!!!!!!!!!!!!!! <3
OdpowiedzUsuńCoś mi mówi, że Harry będzie psychopatą w Chaotic xD
OdpowiedzUsuńgenialny jezu;]
OdpowiedzUsuńTak długo czekałam na Chaotic i nareszcie jest! Bdbdhdjdndjfnrjdjfndjd rozdział jest cudny. Taki słodki i kochany aww :3 trochę niepokoje się o ten list. Co jeśli z Harrym jest faktycznie coś nie tak? Mam nadzieje że wszystko jest w porządku xx
OdpowiedzUsuńjeeest ! omg Harry, proszę, żeby on byl normalny,plis.
OdpowiedzUsuńdzięki, że tlumaczycie :)
Nice <3
OdpowiedzUsuńświetny <3
OdpowiedzUsuńJak ja się strasznie niepokoje przez ten list. A co jeśli Harry ma faktycznie coś z głową? Nie będzie wesoło...
OdpowiedzUsuńTeraz zamiast ,,byle do soboty" to byle do czwartku ❤ Kocham was ��
OdpowiedzUsuńNajlepszy <3
OdpowiedzUsuńJhvtctcfvgcbumm OMG jaram sie tak tym
OdpowiedzUsuńZastanawiam sie nad stanem Harry'ego
Ale no niemożliwe zeby bym jeszcze psychiczny przeciez gdy były rozdziały z jego perspektywa nic nie wskazywalobym na to zeby było cos nie tak nioo
Na pewno jest normalny
Kocham xx
Czekam na next
Niesamowity
OdpowiedzUsuńJestem podekscytowana chaoticiem
Oby byl rownie dobry co psychotic a nawet i lepszy
Jezu kocham to fanfiction i strasznie się ciesze że jest znowu ♥
OdpowiedzUsuńjak zwykle nie mogę się doczekać następnego rozdziału ! :)
dziękuje za tłumaczenie ! ♥
Oni normalnie tak słodzą, że aż mnie mdli *-*
OdpowiedzUsuńAle znając to opowiadanie, już niedługo wszystko pójdzie się pieprzyć ;-;
No, ale bez tego nie byłoby akcji :) Świetnie tłumaczycie, pozdrawiam! ♥♥♥ xx
no pewnie że podekscytowana :D coś mi się zdaje że te zaburzenia dalej tkwią w Harrym i niedługo wyjdą na jaw ale na razie awwwwww oni są tacy słodcy <3 @hallxofxfame .xx
OdpowiedzUsuńJezu!! Czekałam, tak długo ♥♥ Już kocham ten rozdział i czekam na kolejny ☺☺
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Clauduśka Duśka xx.
qwwwdxsadqwd <333 Świetny ! Nie mogę doczekać się następnego <3
OdpowiedzUsuńCzekaaam ;* /S
Matko czekałam na niego tak długo i już jest! <3
OdpowiedzUsuńdziekuje i czekam na next :*** /K
Po prostu świetny! Opłacało się tyle czekać.Nie wierze,że już jest! Czekamy na next :))
OdpowiedzUsuńRozdział cudny, warto czekać :)
OdpowiedzUsuńBrak mi słów on jest taki jakiś idelany, wątpie w to żeby to wszystko siedziało w głowie Harry'ego. Wypuścili go to znaczy że z nim było lepiej po za tym miał wtedy 12 lat, to było dawno temu. Mam nadzieje tylko że ich nie złapią bo się chyba załamie jak wrócą do tego okropnego ośrodka :(
Oni są tacy słodcy dskjnd
Cudo xx
@lovemyari69
cudowny rozdział xx
OdpowiedzUsuńumarłam sdugbsfushdbusdf
OdpowiedzUsuńcudowny, czekam na nn x
@luvvstyles
Zostałaś nominowana do Liebster Award! Więcej informacji: http://angels-to-fly-fanfiction.blogspot.com/2015/01/liebster-award.html xx
OdpowiedzUsuńOmg geniallnyyyyyy chce wiecej i wiecej @PModzelewska
OdpowiedzUsuńWitajcie. ^^
OdpowiedzUsuńWe wprowadzeniu napisałyście, że nie macie nikogo, kto mógłby Wam zrobić zwiastun. Jako, że nie mam tt postanowiłam napisać tutaj, choć bodajże wczoraj wysłałam jeszcze pytanie na aska. :)
Zaszczytem dla mnie byłoby wykonanie zwiastuna na Chaotic. c; Psychotic przeczytałam cały, jestem więc na bieżąco z opowiadaniem.
Oczywiście, jeśli jeszcze nikt nie podjął się zadania, mogę Wam pokazać swoje prace. ^^ Zwiastuny wykonuję od roku na zamówienie, więc doświadczenie mam. :) W razie czego napiszcie do mnie na maila (pomylune@wp.pl) bądź na GG 46108216.
Pozdrawiam serdecznie, a rozdział jak zwykle cudowny. :*
Jaki slodki rozdzial <3 No mam nadzieje, ze rzeczywiscie Harry'emu niewiele juz zostalo po tych dawnych wybuchach gresji, nadpobudliwosci czy co tam bylo... Wyjatkowo przyjemnie mi sie dzisiaj czytalo ten rozdzial, bo moglam to zrobic na spokojnie. Wyjatkowo prawie nic nie mam na poniedzialek juz do szkoly :D
OdpowiedzUsuńNo to do nastepnego ;*
Super rozdział! Taki słodki, kochany... Jak ja tęskniłam za tym ff. Mam nadzieję, że Harry nic jej nigdy nie zrobi. Nie mogę się doczekać następnego rozdziału. Kocham to ff! Do następnego rozdziału!
OdpowiedzUsuń69 komentarz ;-)
OdpowiedzUsuńMacie już zgodę?
OdpowiedzUsuńNareszcie 1 rozdział :D nie mogę doczekac się nexta<3
OdpowiedzUsuńCudownyy *.* Dziękuje wam że poświęcacie swój cenny czas (szczególnie jak jest szkoła) Uwielbiam go <3! czekam na nexta <3!
OdpowiedzUsuńBĘDZIE NA WATTPADZIE? :(
OdpowiedzUsuńZaczynam sie martwić, że Harry to psychopata
OdpowiedzUsuńCudowny! Tęskniłam z tym ff (:
OdpowiedzUsuń@DiirectionerrPL
Boże, Boże, Boże. Rozdział świetny, ale zaniepokoił mnie ten list.
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na następny rozdział.
O jeju tak tęskniłam . I czekałam
OdpowiedzUsuńAle opłacało się :**
Czekam na następny rozdział :*
Omg tesknilam!!
OdpowiedzUsuńale jestem ciekawaaa! ♥♥
@awhmypezzie
Uroczy rozdzial ale mam przeczucie że nie potrwa to dlugo, jestem ciekawa rozdzialu 2 :).
OdpowiedzUsuńJaki przeuroczy rozdział, przestraszyła mnie ta karta pacjęta,
OdpowiedzUsuńWierze, że jednak już nie dotyczy to Harry'ego.
Są tacy słodcy i szczęśliwi ♡
Kocham kocham kocham
OdpowiedzUsuńJednak się doczekałam <3 ^^
Rozdział wspaniały, nie mogę się już doczekać następnych :D
www.heart-in-the-spotlight-famfiction.blogspot.com
Po prostu w to nie wierzę! Dzisiaj weszłam na tłumaczenie Psychoic a tu notka o już powstałym Chaoticu! Wchodzę i nie wierzę! Ominęły mnie 3 rozdziały! To niemożliwe jak ja to przegapiłam!?
OdpowiedzUsuńA ten rozdział jest taki sdfghfdfghj!!! Im musi się udać. Mam nadzieję że nie będzie brała listu Kelsey... niby dobrze że wie, ale... Niech tylko nie myśli o nim w Ten sposób...