czwartek, 8 stycznia 2015

Rozdział 1

Nie obudziło mnie napięcie mięśni spowodowane stresem. Nie obudził mnie ból w szyi od niewygodnego materaca. Nie miałam worów pod oczami, krzyków wypełniających moje uczy czy uczucia ciągłego strachu w tyle głowy. Zamiast leżenia na cienkiej, taniej poduszce moja głowa spoczywała na ciepłym ramieniu Harry'ego. Moja ręka była ułożona na jego torsie, a jego ręce obejmowały mnie w pasie, nasze nogi splątane ze sobą. Gdy się obudziłam, nie mogłam się powstrzymać od uśmiechu. Nie spałam tak dobrze od miesięcy.

Mój wzrok powędrował po umięśnionym brzuchu, który unosił się z każdym oddechem. Następnie omiotłam nim silne ramiona i szyję oraz jego twarz. Widok był co najmniej zapierający dech w piersiach. Nadal spał. Jego pełne usta były lekko otwarte, a jego długie rzęsy spoczywały na jego policzkach. Włosy Harry'ego były rozrzucone wokół jego głowy. Jego rysy wyglądały młodziej, złagodniały bez tej zmarszczki między brwiami. Sen pozwolił wszystkim zmartwieniom odpłynąć.

Delikatnie przeciągnęłam dłoń przez jego włosy, odgarniając loki z jego czoła. Mój wzrok spoczął na jego ustach. Nie mogłam się powstrzymać i lekko musnęłam je opuszkami wargi. Poruszył się odrobinę, powoli otwierał oczy. Moje palce powędrowały niżej na jego klatkę piersiową i zaczęłam rysować na niej różne wzory. Kilka pocałunków wystarczyło, aby go obudzić.

- Mmmm - zamruczał. Popatrzyłam na jego piękne oczy. Uśmiech formował mu się na ustach.
- Dzień dobry. - powiedziałam. Przeraźliwie jęknął, gdy wyciągnął jedną rękę ponad głowę, aby się przeciągnąć. Po czym znowu mnie objął, jego uśmiech stawał się coraz szerszy.
- Dzień dobry, kochanie. - powiedział. Jego głos był zachrypnięty od snu.- Dobrze spałaś?
- Tak, najlepiej od kilku miesięcy. - i to była prawda. Nawet w zimowym chłodzie nasze ciała przykryte tylko kocem, grzały na tyle, że było mi wystarczająco ciepło.
- Ja również. - odpowiedział, patrząc na mnie spod półprzymkniętych powiek.- Wybrałbym ten  kawałek ziemi zamiast jednego z materacy z instytutu.

Pokiwałam głową. Wszystko jest lepsze od tego przerażającego miejsca. Więzienia dla chorych psychicznie, z którego wczoraj uciekliśmy. Harry i ja patrzyliśmy się sobie w oczy, a wspomnienie instytutu zniknęło, zamiast niego pojawiły się chwile z poprzedniej nocy. Nie mogłam powstrzymać uśmiechu, a szeroki uśmiech Harry'ego podpowiadał mi, że myślał o tym samym.

Zaśmiał się i przytulił mnie mocniej, zbliżając nasze ciała do siebie jeszcze bardziej.
- Mmm - zamruczał, gdy moja naga pierś dotknęła jego. Chwilę później przewrócił nas tak, że znajdował się nade mną. Uśmiechnął się szeroko i musnął moje usta w słodkim pocałunku.
- Ostatnia noc była wspaniała. - powiedział.

Uśmiechnęłam się i pewnie zrobiłam się czerwona, gdy odtwarzałam sobie w głowie to co się stało. Nagle Harry przywrócił mnie do teraźniejszości gdy jego usta całowały moją szczękę potem szyję, obojczyk. Natychmiast złapałam jego włosy kiedy dosięgnął tego punktu. Jego działania były powolne i leniwe. Nie spieszył się gdy obsypywał mnie pocałunkami. Kontynuował swoje czynności, całując moją lewą pierś. Uśmiechnął się gdy złapałam mocniej jego włosy, ponieważ musnął ustami sutka. Moje serce biło jak oszalałe gdy dalej delikatnie mnie całował. Złożył wiele pocałunków na moim brzuchu. Przymknęłam moje oczy z przyjemności. Zatrzymał się nad moim pępkiem. Każdy pocałunek, każde delikatne dotknięcie było cudowne, ekscytujące. Ostatni raz pocałował mnie nad brzegiem mojej bielizny, którą wczoraj założyłam. Po czym podniósł się i wtulił we mnie. Zachichotałam, gdy jego włosy mnie połaskotały.

- Podoba mi się to. - wymamrotał tym jego porannym głosem.
- Co? - nie myślałam jasno przez jego zachowanie.
- Budzenie się z tobą.
- Mnie też. - nie mogłam powstrzymać szerokiego uśmiechu, który wykwitł na mojej twarzy.

Delikatnie przeczesałam jego włosy palcami, a on szczęśliwie westchnął. Leżeliśmy tak jeszcze jakąś chwilę, a uśmiechy nie schodziły nam z twarzy. Byłam tak bardzo szczęśliwa. Byliśmy wolni. Ale nie tylko to, bo najważniejsze było to, że byliśmy wolni razem. Oddałam się całkowicie Harry'emu i ta nowa, głębsza więź była niesamowita. Martwiłam się, że okropieństwa z Wickendale będą mnie prześladowały, ale czułam, że obecność Harry'ego łagodzi mój strach.

Leżeliśmy jeszcze przez kilka minut gdy usłyszałam jak zaburczał brzuch Harry'ego. Wtedy się zorientowałam, że nie jedliśmy nic od wczoraj.

- Głodny? - zapytałam. Na samą myśl o jedzeniu robiłam się co raz bardziej głodna.
- Taa. - zaśmiał się. - Mogłabyś zobaczyć czy mamy jakieś jedzenie w torbach?
Pokiwałam głową.
- Tylko... Nie patrz.
- Co...?
- Odwróć się. - przerwałam mu zanim zdążył dokończyć. Głośno westchnął, ale widziałam jak uśmieszek formuje się na jego ustach. Odwrócił się tak, że wpatrywał się w sufit.
- Wiesz, przed chwilą leżałem na twoim praktycznie nagim ciele. Nie ma się czego wstydzić.
- Wiem, wiem.- powiedziałam. Szybko wstałam i sięgnęłam do dwóch toreb, które leżały obok ściany. Dwie pracownice instytutu i moje przyjaciółki zapakowały nam po jednym małym kocu, kilka ubrań, jedzenie, wodę, pieniądze, szczoteczki do zębów i jeszcze kilka niezbędnych rzeczy. To było wszystko co posiadaliśmy.

Po przeszukaniu torby znalazłam batonik w jednej z kieszeni.

- I papierosa, kochanie  - powiedział. Popatrzyłam się na niego. Leżał z zamkniętymi oczami z rękami pod głową.

Westchnęłam z dezaprobatą na jego lenistwo. Wróciłam do przeszukiwania torby. Wyciągnęłam białą koszulkę, żeby się zakryć. Potem sięgnęłam do opakowania i wyciągnęłam jednego papierosa i zapalniczkę. Wzięłam wszystko i jeszcze butelkę z wodą i położyłam obok jego nagiego torsu.

- Dzięki. - uśmiechnął się do mnie i w końcu usiadł. Jego dłonie od razu sięgnęły po papierosa i zapalniczkę.
- Hej, zjedz coś najpierw, a potem możesz zapalić.- upomniałam go.
- Przepraszam, mamo. - uniósł ręce w geście obronnym.
- Podziękujesz mi później. - kontynuowałam przeglądanie mojej torby. Oczywiście znalazłam identyczny batonik. Już go wyciągałam, gdy poczułam jak moja dłoń dotyka czegoś jak papier. Było to małe i twardsze od normalnego papieru. Ciekawość wzięła górę i wyciągnęłam to i batonik.

Odwrócona tyłem do Harry'ego zaczęłam oglądać tę rzecz. Jak się okazało nie był to zwykły papier, ale koperta z wydrukowanym moim imieniem na przodzie. Co to do cholery jest?

Słyszałam dźwięk otwieranego opakowania i wiedziałam, że Harry nie zauważył, ze trzymam coś w ręce. Lekko zaniepokojona i zaciekawiona delikatnie otworzyłam kopertę. W środku znajdował się list. Wyciągnęłam go i otworzyłam po czym szybko przeczytałam. Była to kopia jakiegoś dokumentu wydrukowana czarnym tuszem. Na samej górze kartki widniała krótka notka napisana piórem.

"Pomyślałam, że powinnaś o tym wiedzieć. Uważaj na niego i na siebie. Modlę się za ciebie i mam nadzieję, że jesteś bezpieczna."
Kelsey

Nie traciłam czasu na dłuższe zastanawianie się nad notką od Kelsey. Mój wzrok powędrował na dokument, który był według niej na tyle ważny, że powinnam go zobaczyć. Była to ocena pacjenta, jaką już wiele razy widziałam na biurku Lori. Pogrubionymi literami na górze było jego imię i nazwisko. Harry Styles. Poniżej jego wiek: 12. Była to psychiatryczna ocena Harry'ego kiedy był chłopcem, jak trafił do Wickendale po raz pierwszy.

Czytałam dalej, nie mogłam się powstrzymać. Znajdował się tam krótki opis podstawowych informacji takich jak data urodzenia, adres, ale na końcu znajdowała się lista objawów i zaburzeń. Lista była dłuższa niż oczekiwałam i wszystkie dotyczyły Harry'ego. Czytałam dalej, a lista rosła z każdym podpunktem.

Poważne problemy z gniewem 

Zaburzenia obsesyjno - kompulsywne 

Łagodna schizofrenia 

Bezsenność

Skłonności psychopatyczne 

Komentarze: Pacjent wykazuje brak lęku i/lub stresu, wykazuje powierzchowny urok osobisty, manipulacyjną naturę i pokazuje symptomy socjopaty. Nie wykazuje żadnych znaków poprawy. Pacjent jest niebezpieczny i powinien być utrzymany pod kontrolą i leczony. 

- Co to jest? - Harry zapytał. Usłyszałam go, ale tak naprawdę to nie słuchałam. Za bardzo się skupiłam nad tym co czytałam.
- Rose?
- Umm - zmusiłam się do oderwania wzroku od dokumentu. Próbowałam sobie przypomnieć o co mnie zapytał. Spojrzałam na niego. - To tylko notka pożegnalna od Kelsey.

Szybko schowałam kartkę do koperty i wcisnęłam gdzieś na dno torby z dala od jego wzorku. Wydawało się, że mi uwierzył, bo nadal zjadał swoje śniadanie bez zadawania pytań.

Jadałam powoli z myślami gdzieś daleko stąd. Nawet kiedy pakowaliśmy nasze rzeczy nie byłam obecna w szopie. Ciągle odtwarzałam w myślach ten list. Nie za bardzo wiedziałam jak zareagować.

Harry nigdy mi nie powiedział o tych zaburzeniach. Wiele z nich było bardzo poważnych. Ale wątpiłam czy jeszcze mógł na nie cierpieć, nie był najwyraźniej już zagrożeniem skoro go wypuścili z Wickendale.

Koniec końców postanowiłam się tym nie przejmować. Kelsey się martwiła, a to był tylko kolejny środek ostrożności.

Pomimo tego zastanawiałam się czy coś z tych zaburzeń zostało w głowie Harry'ego. Oczywiście nie był już niebezpieczny, na pewno nie dla mnie. Ale czy wyleczył się z tego? Moje myśli były wszędzie, nie mogłam przestać być ciekawa o stan psychiczny chłopaka, z którym uciekłam. Znałam Harry'ego i kochałam go. Niestety było kilka rzeczy, o których nie wiedziałam i martwiło mnie to trochę.

Popatrzyłam na tego pięknego chłopca, którego tajemnice miałam zamiar odkryć. Stał nad naszymi kocami i zbierał wszystkie rzeczy. Miał na sobie tylko bokserki. Musiał je założyć gdy nie patrzyłam. Stał do mnie tyłem, co pozwoliło mi na podziwianie jego umięśnionych pleców, długich nóg. Jednak coś na jego plecach przykuło moją uwagę. Jak zauważyłam wczoraj w nocy, były widoczne na nich czerwone ślady. Ciężko było ich nie zauważyć i nie wyglądały na takie co mają się zaraz zagoić. Jego skóra została naznaczona wiele razy i były dowodem jego dzielnego zachowania.

Wtedy poczułam się okropnie, że w ogóle brałam pod uwagę list Kelsey. Co ja sobie myślałam? Harry był niesamowity i nigdy nie będzie inaczej. Nie ważne co zrobił w przeszłości lub co kiedyś mi powie, musiałam mu zaufać. Jeszcze nigdy w życiu nie spotkałam kogoś tak odważnego. Jak ja mogłam się zastanawiać nad jego stanem psychicznym? Był o wiele bardziej mądry i inteligentny niż ja kiedykolwiek będę.

Nagle Harry się odwrócił z uśmiechem na twarzy. Tym uroczym, przy którym tak słodko widać jego dołeczki.
- Żałuję, że muszę spytać, bo wyglądasz nieziemsko seksownie, ale czy mógłbym odzyskać moją koszulkę? - zapytał zupełnie nieświadomy moi myśli.

Spojrzałam w dół, bo zupełnie zapomniałam, że ją założyłam.
- Przepraszam.
- Nie przepraszaj. - puścił mi oczko.

Sięgnęłam po dół koszulki, ale za nim ją ściągnęłam, popatrzyłam się na niego.
- Odwrócić się? - zapytał się. Uśmiechnęłam się do niego i pokiwałam głową.

Z głośnym jękiem niezadowolenia odwrócił się do mnie tyłem. Ja szybko rozebrałam się, założyłam stanik i ubrałam białą koszulkę. Podobną do tej, którą miał Harry. Zaczęłam przeszukiwać torbę. Znalazłam czarne spodnie, zaskakująco dobrze pasujące. Była to jedna z dwóch par, które spakowała Kelsey.

- Robi się zimno! - Harry narzekał. Wiedziałam jednak, że tylko żartuje.

Kiedy skończyłam, wstałam i podeszłam do niego. Przytuliłam się do niego od tyłu. Pocałowałam jego plecy i oparłam tam głowę. Był dużo wyższy ode mnie. Przytrzymałam jego koszulkę przed nim.

- Dzięki kochanie. - powiedział kusząco powoli. Mogłam dosłownie usłyszeć jak się uśmiecha.
- Mmm. - wymamrotałam.

Odwrócił się do mnie, jego dłonie spoczęły na mojej talii. Moje ręce luźno zwisały z jego szyi. Wpatrywałam się w jego oczy zielone jak szmaragdy. Wpatrywałam się w nie już wiele razy, ale za każdym razem odbierało mi dech w piersiach. Widziałam te dołeczki tyle razy co jego uśmiech, mimo to nadal moje serce zaczynało bić szybciej na ich widok.

Zapatrzyłam się w niego i nie zauważyłam, jak powoli zbliżał się do mnie. Jego delikatne usta dotknęły moich. Pocałunek był słodki. Nadal się lekko uśmiechaliśmy. Uśmiechy nie schodziły nam z twarzy od momentu, w którym uciekliśmy.

Przy okazji ucieczki przypomniałam sobie, że powinniśmy się zbierać. Policja pewnie nas szukała.

Jakby Harry czytał w moich myślach powiedział.
- Musimy się zbierać jeśli nie chcemy, żeby nas złapali.


-----------------------------------
Już jest!! No i co sądzicie? Podekscytowani? :D
Jak mija nowy rok? Ja już mam dość (uroki szkoły).
Piszcie do mnie na tt lub z tagiem, który pewnie już znacie, wasze przeżycia, może macie jakieś pytania? :)
Nie przedłużając, do następnego! ~XYZ

80 komentarzy :

  1. O mój Boże! Ciekawe czy Harry wyzdrowiał :) /torn-ff.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Wreszcie!! <3 Kocham, genialny rozdział i nie mogę się doczekać kolejnego, jejć cały tyydzien :///

    OdpowiedzUsuń
  3. OMG jak ja kocham to ff *-*

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzy slowa. O MÓJ BOŻE!!!!!! ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. MEGA ! *-* Genilnie tłumaczycie :) to z waszej strony ogromne poświęcenie że tłumaczucie to ff. Wasz wkład w to i czas jaki zmarnowałyście jest nie do opisania. Na koniec chce wam podziękować bo wieczorami nie siedzę znudzona tylko czekam a kolejne rozdziały. Dziękuję wam i życzę abyście dalej miały taki zapał jak dotychczas :* :)

    OdpowiedzUsuń
  6. rozdział jest asfctuhxashbkm jestem ciekawa co się stało z harrym? może wyzdrowial ... albo uciekł ?

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak tak tak CUDO *.*
    Tak bardzo mi tego brakowało <3
    I coś mi się zdaje, ze Harry w przeszłości uciekł z psychiatryka ;)
    No nic... z niecierpliwością czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Bozeee ta sprawa z harrym mnie nurtuje, naprawxe. Zapowiada sie ciekawie, powodzenia w tlumaczeniu i w szkole x

    OdpowiedzUsuń
  9. Boże w końcu 1 rozdział ^^ Świetny

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeju *.*
    Harry nie jest chory, nie może, no ! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowny *.*
    Przez ostatni miesiąc czytałam Psychotic i tu kilka dni po tym jak skończyłam czytać pojawia się wpis, że już jest nowy blog, Chaotic, i, że już jest na nim pierwsza notka. Tak się ucieszyłam <3
    I bardzo chciałam wam podziękować, za to, że tłumaczycie to opowiadanie. A wychodzi wam to naprawdę świetnie! ;3
    A co do Harrego to moim zdaniem on nie jest psychicznie chory, ale mam wrażenie, że jakaś nutka jego złości może wyjść w przyszłych rozdziałach.
    A Rose tak słodko się przy nim zawstydza.
    Tak więc do przyszłego czwartku xx
    Powodzenia w szkole ;3
    Bajo. :*
    P.S od teraz będę pisać komentarze co rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Boskie ❤️ Harry pewnie zwiał XD
    Ale przy Rose jest taki bakndnanavzjck ❤️❤️❤️

    OdpowiedzUsuń
  13. cudowny, ale cos czuję, że będą problemy z Harrym :c

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie potrafię zacząć mojej wypowiedzi, więc uznajmy, że to jest wstęp, boże.

    Nie wiem co myśleć o sytuacji Harry'ego i Rose. Oni mają zapewne więcej problemów niż przypuszczają.
    Jednak jeśli chodzi o ten rozdział ...
    Zaczął się tak pięknie, aż tu Rose natrafia na ten liścik. Zaburzenia, na które Harry cierpiał (bądź ciągle cierpi) są dość poważne, tymbardziej, że jest ich dużo.

    Rose mimo tej całej miłości powinna uważać na Harry'ego. Ona nie zna jego przeszłości i ogólnie dziwi mnie jej zachowanie. W psychotic w jednym z tych "pierwszych" rozdziałów Rose wspominała, że osoby chore psychicznie potrafią manipulować innymi.

    Poza tym uznajmy, że chory to ten "zły". Głupi to on nie jest więc przez głowę przeleciał by mu pomysł rozkochania pracownicy Wickendale, no nie? A Rose z początku niezeprzeczalnie się go choç trochę bała.

    Będę musiała trochę pomyśleć to może wymyślę co takiego może być z Harrym albo i nie być.

    Gdy pomyśle sobie, że z Harrym może być coś nie tak i, że Rose przebywa z taką właśnie osobą ciarki mnie przechodzą.

    Jak coś wymyśle to dopisze lol.

    OdpowiedzUsuń
  15. wow wow wow
    cudownie, slodko, romantycznie <3
    czekam na nastepne rozdzialy ;*

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie no te watpliwosci wszystko popsuly ale Harry na pewno nie skrzywdzi Rose.. Czekam na nexta <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Jejku! To Fanfiction jest takie niesamowite! jsjbhduwegfak ! ♥
    Harry to taki słodziak omg :) uwielbiam go. pasują do siebie z Rose. Myślę, ż ete jego zaburzenia już minęły. w końcu tamto było kiedy miał 12 lat, a teraz jest starszy i w pewnej części myślę że się z tym uporał, w końcu nie wykazał żadnej z tych rzeczy odkąd jest z Nią :)
    Czekam na następny rozdział! Pozdrawiam x

    OdpowiedzUsuń
  18. Ooo kuźwa ;o świetny xx

    OdpowiedzUsuń
  19. niesamowity !! Już się nie mogłam doczekać a on już tutaj :) czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział :*

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale się cieszę Jezu !
    Tak na to czekałam, że aż nerwowo nie wytrzymywałam !
    Psychotic to był najlepszy blog jaki czytałam więc Chaotic będzie jeszcze lepszy ! :D
    A w szkole jak to w szkole, męczą nas sprawdzianami, kartkówkami, zaległościami, wystawianiem ocen i w ogóle ;/
    ale jakoś dam radę...jakoś :D
    Dziękuję Ci (wam) strasznie za to, że tłumaczycie takie genialne opowiadania bo dzięki nim moje życie jest ciekawsze hahah <3
    Życzę powodzenia w nauce i w tłumaczeniu ;*
    Pozdrawiam xx

    OdpowiedzUsuń
  21. Alee.. słodko aww.. :3 Kocham <33333 i czekam na next'a ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Hshdjsndosjsjs świetne! Ale za krótkie :cc xd ej wbijajcie do mnie na sttonke o chaotic! Wpiszcie na fb "chaotic-a psychotic sequel" nie pozalujecie :*

    OdpowiedzUsuń
  23. Ale świetnie!! Nie mogę uwierzyć, że co tydzień będę czytała chaotica ;*

    OdpowiedzUsuń
  24. jeju jak uroczo, chociaz zmartwił mnie troche ten list od kelsey do tego rose nie wie że harry nie był wypuszczony a uciekł z wickendale za pierwszym razem... czekan na next

    OdpowiedzUsuń
  25. o ja pierdziele didbsibdisbivdisdisbsid
    to jest cudowne duvsisdvisdh *-*
    kocham, kocham

    OdpowiedzUsuń
  26. Boże kocham to, jest niesamowite. Czekam następny *.*

    OdpowiedzUsuń
  27. Jeja *.* już dłużej bym nie mogła wytrzymać, rozdział jest super.. Ja na miejscu Rose bym postąpiła tak samo, czyli nie przejmowała się, poniewaź jeżeli razem uciekli to chyba sobie ufają :) @blackworldbaby

    OdpowiedzUsuń
  28. Ojej! Jak sie cieszę, że jest juz poczatkowy rozdzial.
    Moj stan psychiczny byl bardzo slaby przez ten czas, kiedy nie bylo rozdzialów.
    Myślę, że te zaburzenia psychiczne Harry'ego byly po prostu spowodowane tym, ze miał trudne dziecinstwo.
    Teraz już na pewno jest w porzadku, a poza tym teraz ma Rose.
    Życzę im, żeby im sie ułożyło i zeby zyli dlugo i szczęśliwie.
    Świetny rozdzial.
    Przepraszam, ze pisze tak chaotycznie i niezrozumiale, ale piszę na szybko na telefonie.
    Dziękuję dziewczyny. Jestescie kochane <3
    @mysweetloouis

    OdpowiedzUsuń
  29. BOŻE KOCHAFFFFFFFFFFFAM!!!!!!!!!!!!!!!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  30. Coś mi mówi, że Harry będzie psychopatą w Chaotic xD

    OdpowiedzUsuń
  31. Tak długo czekałam na Chaotic i nareszcie jest! Bdbdhdjdndjfnrjdjfndjd rozdział jest cudny. Taki słodki i kochany aww :3 trochę niepokoje się o ten list. Co jeśli z Harrym jest faktycznie coś nie tak? Mam nadzieje że wszystko jest w porządku xx

    OdpowiedzUsuń
  32. jeeest ! omg Harry, proszę, żeby on byl normalny,plis.
    dzięki, że tlumaczycie :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Jak ja się strasznie niepokoje przez ten list. A co jeśli Harry ma faktycznie coś z głową? Nie będzie wesoło...

    OdpowiedzUsuń
  34. Teraz zamiast ,,byle do soboty" to byle do czwartku ❤ Kocham was ��

    OdpowiedzUsuń
  35. Jhvtctcfvgcbumm OMG jaram sie tak tym
    Zastanawiam sie nad stanem Harry'ego
    Ale no niemożliwe zeby bym jeszcze psychiczny przeciez gdy były rozdziały z jego perspektywa nic nie wskazywalobym na to zeby było cos nie tak nioo
    Na pewno jest normalny
    Kocham xx
    Czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  36. Niesamowity
    Jestem podekscytowana chaoticiem
    Oby byl rownie dobry co psychotic a nawet i lepszy

    OdpowiedzUsuń
  37. Jezu kocham to fanfiction i strasznie się ciesze że jest znowu ♥
    jak zwykle nie mogę się doczekać następnego rozdziału ! :)
    dziękuje za tłumaczenie ! ♥

    OdpowiedzUsuń
  38. Oni normalnie tak słodzą, że aż mnie mdli *-*
    Ale znając to opowiadanie, już niedługo wszystko pójdzie się pieprzyć ;-;
    No, ale bez tego nie byłoby akcji :) Świetnie tłumaczycie, pozdrawiam! ♥♥♥ xx

    OdpowiedzUsuń
  39. no pewnie że podekscytowana :D coś mi się zdaje że te zaburzenia dalej tkwią w Harrym i niedługo wyjdą na jaw ale na razie awwwwww oni są tacy słodcy <3 @hallxofxfame .xx

    OdpowiedzUsuń
  40. Jezu!! Czekałam, tak długo ♥♥ Już kocham ten rozdział i czekam na kolejny ☺☺
    Pozdrawiam Clauduśka Duśka xx.

    OdpowiedzUsuń
  41. qwwwdxsadqwd <333 Świetny ! Nie mogę doczekać się następnego <3
    Czekaaam ;* /S

    OdpowiedzUsuń
  42. Matko czekałam na niego tak długo i już jest! <3
    dziekuje i czekam na next :*** /K

    OdpowiedzUsuń
  43. Po prostu świetny! Opłacało się tyle czekać.Nie wierze,że już jest! Czekamy na next :))

    OdpowiedzUsuń
  44. Rozdział cudny, warto czekać :)
    Brak mi słów on jest taki jakiś idelany, wątpie w to żeby to wszystko siedziało w głowie Harry'ego. Wypuścili go to znaczy że z nim było lepiej po za tym miał wtedy 12 lat, to było dawno temu. Mam nadzieje tylko że ich nie złapią bo się chyba załamie jak wrócą do tego okropnego ośrodka :(
    Oni są tacy słodcy dskjnd
    Cudo xx
    @lovemyari69

    OdpowiedzUsuń
  45. cudowny rozdział xx

    OdpowiedzUsuń
  46. umarłam sdugbsfushdbusdf
    cudowny, czekam na nn x

    @luvvstyles

    OdpowiedzUsuń
  47. Zostałaś nominowana do Liebster Award! Więcej informacji: http://angels-to-fly-fanfiction.blogspot.com/2015/01/liebster-award.html xx

    OdpowiedzUsuń
  48. Omg geniallnyyyyyy chce wiecej i wiecej @PModzelewska

    OdpowiedzUsuń
  49. Witajcie. ^^
    We wprowadzeniu napisałyście, że nie macie nikogo, kto mógłby Wam zrobić zwiastun. Jako, że nie mam tt postanowiłam napisać tutaj, choć bodajże wczoraj wysłałam jeszcze pytanie na aska. :)
    Zaszczytem dla mnie byłoby wykonanie zwiastuna na Chaotic. c; Psychotic przeczytałam cały, jestem więc na bieżąco z opowiadaniem.
    Oczywiście, jeśli jeszcze nikt nie podjął się zadania, mogę Wam pokazać swoje prace. ^^ Zwiastuny wykonuję od roku na zamówienie, więc doświadczenie mam. :) W razie czego napiszcie do mnie na maila (pomylune@wp.pl) bądź na GG 46108216.
    Pozdrawiam serdecznie, a rozdział jak zwykle cudowny. :*

    OdpowiedzUsuń
  50. Jaki slodki rozdzial <3 No mam nadzieje, ze rzeczywiscie Harry'emu niewiele juz zostalo po tych dawnych wybuchach gresji, nadpobudliwosci czy co tam bylo... Wyjatkowo przyjemnie mi sie dzisiaj czytalo ten rozdzial, bo moglam to zrobic na spokojnie. Wyjatkowo prawie nic nie mam na poniedzialek juz do szkoly :D
    No to do nastepnego ;*

    OdpowiedzUsuń
  51. Super rozdział! Taki słodki, kochany... Jak ja tęskniłam za tym ff. Mam nadzieję, że Harry nic jej nigdy nie zrobi. Nie mogę się doczekać następnego rozdziału. Kocham to ff! Do następnego rozdziału!

    OdpowiedzUsuń
  52. 69 komentarz ;-)

    OdpowiedzUsuń
  53. Nareszcie 1 rozdział :D nie mogę doczekac się nexta<3

    OdpowiedzUsuń
  54. Cudownyy *.* Dziękuje wam że poświęcacie swój cenny czas (szczególnie jak jest szkoła) Uwielbiam go <3! czekam na nexta <3!

    OdpowiedzUsuń
  55. Zaczynam sie martwić, że Harry to psychopata

    OdpowiedzUsuń
  56. Cudowny! Tęskniłam z tym ff (:
    @DiirectionerrPL

    OdpowiedzUsuń
  57. Boże, Boże, Boże. Rozdział świetny, ale zaniepokoił mnie ten list.
    Z niecierpliwością czekam na następny rozdział.

    OdpowiedzUsuń
  58. O jeju tak tęskniłam . I czekałam
    Ale opłacało się :**
    Czekam na następny rozdział :*

    OdpowiedzUsuń
  59. Omg tesknilam!!
    ale jestem ciekawaaa! ♥♥
    @awhmypezzie

    OdpowiedzUsuń
  60. Uroczy rozdzial ale mam przeczucie że nie potrwa to dlugo, jestem ciekawa rozdzialu 2 :).

    OdpowiedzUsuń
  61. Jaki przeuroczy rozdział, przestraszyła mnie ta karta pacjęta,
    Wierze, że jednak już nie dotyczy to Harry'ego.
    Są tacy słodcy i szczęśliwi ♡

    OdpowiedzUsuń
  62. Kocham kocham kocham
    Jednak się doczekałam <3 ^^
    Rozdział wspaniały, nie mogę się już doczekać następnych :D
    www.heart-in-the-spotlight-famfiction.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  63. Po prostu w to nie wierzę! Dzisiaj weszłam na tłumaczenie Psychoic a tu notka o już powstałym Chaoticu! Wchodzę i nie wierzę! Ominęły mnie 3 rozdziały! To niemożliwe jak ja to przegapiłam!?
    A ten rozdział jest taki sdfghfdfghj!!! Im musi się udać. Mam nadzieję że nie będzie brała listu Kelsey... niby dobrze że wie, ale... Niech tylko nie myśli o nim w Ten sposób...

    OdpowiedzUsuń